Recenzuję kultowe Polowanie na Czerwony Październik (1990)

Jak to jest z okrętami podwodnymi, że tak bardzo uwielbiam filmy o nich? Przecież to tylko zdolny do pływania pod wodą, wydrążony kawał metalu, wzbogacony odrobiną technologii. No, może więcej, niż odrobiną. I chyba właśnie tutaj kryje się wyjaśnienie mojego afektu do okrętów podwodnych. Wojskowe jednostki, przystosowane do ukrywania się i zadawania ciosów z zaskoczenia, … Dowiedz się więcej

Polityka (2019) to żenujący skok na kasę

Fanom kina nie muszę chyba przypominać, że filmy Patryka Vegi od lat są synonimem gniotów. Niektóre z nich da się obejrzeć bez większego bólu spojówek i nawet odczuwać podczas seansu pewną dziwną przyjemność z przedstawionej na ekranie symfonii brutalności, przekleństw i żenady. Jednak wydany przed dwoma laty Botoks okazał się dla mnie traumatycznym przeżyciem (jeden … Dowiedz się więcej

Ten film omijaj z daleka. Recenzuję Resident Evil: Ostatni Rozdział (2016)

Fanem „Resident Evil” nie jestem. Gry to nie moja para kaloszy, a co do filmów – ot, kiedyś zobaczyłem całkiem klimatyczną jedynkę, a potem siłą rozpędu obejrzałem resztę serii. Gdy do kina wszedł „Ostatni rozdział”, uznałem, że warto się na niego wybrać. W końcu to zwieńczenie słabej, bo słabej, ale lubianej przeze mnie serii. Liczyłem … Dowiedz się więcej

Upadek (1993), czyli Michael Douglas kontra Los Angeles

Kino uwielbia psychopatów, a psychopaci uwielbiają być uwielbiani. Czym bowiem byłaby historia filmu bez Mechanicznej pomarańczy Kubricka i wybitnego występu Malcolma McDowella, albo, sięgając do nowszych czasów, bez Heatha Ledgera wcielającego się w Jokera w Mrocznym rycerzu? Cóż, na pewno czymś znacznie uboższym, smutniejszym i mniej ciekawym, głównie dlatego, że widzowie wprost kochają psychopatycznych antybohaterów.  … Dowiedz się więcej

„Lato 84” (2018) trzyma poziom „Stranger Things”

Jako że netflixowe “Stranger Things” tchnęło nowego ducha w tęsknotę za latami 80, obserwujemy powstawanie coraz większej ilości filmów osadzonych w Stanach Zjednoczonych z czasów Reagana. I o ile w mojej recenzji “Bumblebee” wyraziłem absolutny zachwyt odnośnie do lat 80, a serial braci Duffer kocham miłością bezwzględną, o tyle “Lato 84” to film nieco inny, … Dowiedz się więcej

Wędrująca Ziemia (2019) to katastrofa. Recenzuję chiński film o końcu świata

Zacznę od razu w niezbyt miły sposób, bo całe pokłady mojej początkowej sympatii zostały przez Franta Gwo, reżysera filmu, całkowicie unicestwione. Otóż “Wędrująca Ziemia” to toporna propaganda, pod względem braku subtelności przypominająca kino socrealistyczne, mająca nad nim jedną tylko zaletę – znacznie większy rozmach. Bo nawet “Pokolenie” Wajdy, dzieło bądź co bądź zakłamujące historię i … Dowiedz się więcej

Czerwona linia (1964) to świetny thriller o wojnie atomowej

Są takie filmy, które z pozoru nie zawierają w sobie zbyt wiele akcji czy rozmachu, a mimo to trzymają w napięciu od pierwszej minuty. Ot, chociażby “Dwunastu gniewnych ludzi” w reżyserii Sidney’a Lumeta, piąty najwybitniejszy film w rankingu Filmwebu, który w całości dział się w jednym pomieszczeniu, a akcja opierała się tylko i wyłącznie na … Dowiedz się więcej

Parker (2013) to film akcji typu zabili go i uciekł

Jako że mamy lato i piękną (czasami) pogodę, naszła mnie ochota na kino kopano-strzelane spod znaku zabili go i uciekł. Cóż, ponieważ serce me bije z miłości do dwóch aktorów grających w tego typu produkcjach, czyli do Stevena Seagala i Jasona Stathama, padło na film z tym ostatnim. Co ciekawe, Stathamowi zdarzyło się parę razy … Dowiedz się więcej

Czy na pewno chcesz zobaczyć „Ma” (2019)?

Dość ciekawy i intrygujący zwiastun, świetna Octavia Spencer w roli psychopatki oraz klimat będący połączeniem typowego high school movie z czymś horrorowatym. Czy to mogło się nie udać? Cóż, lepsze pytanie brzmi – czy, biorąc pod uwagę przyjętą przez reżysera formę, “Ma” miało prawo się udać? Cóż, odpowiedź jest prosta: nie, nie mogło, film od … Dowiedz się więcej

Missisipi w ogniu (1988) to kino w starym, dobrym stylu

Amerykański stan Missisipi to prawdziwe zadupie. Najniższe PKB per capita (niecałe 32 tys. dolarów w porównaniu do średniej USA – 50 tys.), brak większych miast i niezbyt chwalebna historia obfitująca w brutalne działania Ku Klux Klanu oraz liczne morderstwa dokonywane w imię nienawiści. Ach, jeszcze jedna, istotna sprawa – aż 37,3% populacji stanu jest czarnoskóra, … Dowiedz się więcej

By korzystać ze strony, zaakceptuj ciasteczka. Więcej informacji

Strona korzysta z ciasteczek (głównie Google Analytics) w celu zapewnienia jak najlepszej technicznej jakości usług. Ciasteczka są niezbędne do prawidłowego funkcjonowania strony, dlatego prosimy cię o zaakceptowanie naszej polityki.

Zamknij