Ten film omijaj z daleka. Recenzuję Resident Evil: Ostatni Rozdział (2016)

Fanem „Resident Evil” nie jestem. Gry to nie moja para kaloszy, a co do filmów – ot, kiedyś zobaczyłem całkiem klimatyczną jedynkę, a potem siłą rozpędu obejrzałem resztę serii. Gdy do kina wszedł „Ostatni rozdział”, uznałem, że warto się na niego wybrać. W końcu to zwieńczenie słabej, bo słabej, ale lubianej przeze mnie serii. Liczyłem … Dowiedz się więcej

By korzystać ze strony, zaakceptuj ciasteczka. Więcej informacji

Strona korzysta z ciasteczek (głównie Google Analytics) w celu zapewnienia jak najlepszej technicznej jakości usług. Ciasteczka są niezbędne do prawidłowego funkcjonowania strony, dlatego prosimy cię o zaakceptowanie naszej polityki.

Zamknij