Świetny wynik „Zielonej granicy”! Film notuje wysokie zyski

Reklama

Zielona granica, najbardziej kontrowersyjna filmowa premiera ostatnich lat, osiąga doskonałe wyniki w box-office. Co prawda film nie pobił jeszcze żadnych historycznych rekordów, ale producenci już teraz powinni być więcej niż zadowoleni – a będzie jeszcze lepiej! Ilu widzów zobaczyło Zieloną granicę w weekend otwarcia i jakich zysków może spodziewać się dystrybutor filmu Agnieszki Holland?

137 tysięcy widzów zobaczyło „Zieloną granicę” w weekend otwarcia

Znamy już wyniki otwarcia kontrowersyjnego filmu Agnieszki Holland! Z danych udostępnionych przez Box Office’owy Zawrót Głowy wynika, że Zieloną granicę w weekend otwarcia zobaczyło 137 435 widzów. To bardzo dobry wynik – dotychczas najlepszy w tym roku! Co prawda filmowi daleko do rekordu wszechczasów. Po prawdzie, rezultat trudno nawet porównywać do Kleru – film Smarzowskiego w weekend otwarcia zobaczyło aż 935 tys. widzów. Pamiętajmy jednak, że mówimy o czasach przedpandemicznych, w których Polacy znacznie chętniej chodzili do kina. Obecnie frekwencja w multipleksach i kinach studyjnych jest znacznie niższa i nie ratują jej nawet wielkie hity takie jak Barbie czy Oppenheimer.

Próbowałem przewidzieć wynik Zielonej granicy w dniu premiery filmu. Obstawiłem, że do kina pójdzie łącznie ok. 2,2 mln widzów. Teraz już wiem, że prawdopodobnie się nieznacznie pomyliłem. Zważywszy na dobry wynik otwarcia, dobre recenzje większości krytyków oraz intensywną kampanię wyborczą, uważam, że łącznie sprzeda się ok. 1,5 miliona biletów. To i tak nieźle, a film na pewno na siebie zarobi. Tylko ile?

Reklama

„Zielona granica” – ile zarobi film?

Przyjrzyjmy się obecnym i przyszłym zyskom Zielonej granicy. Ile zarobi film Agnieszki Holland i od czego zależą zyski producentów?

Cena biletu do kina waha się w przedziale od 12 zł (najtańsze, promocyjne bilety w multipleksach lub kinach studyjnych) do nawet 30-35 zł za osobę. W zależności od umowy pomiędzy kinem a dystrybutorem, ten ostatni zgarnia od 50 proc. do nawet 95 proc. ceny biletu. Zakładając średni wpływ z bilety na poziomie 21 zł (w grę wchodzi jeszcze podatek VAT), przychody z wyświetlania Zielonej granicy w weekend otwarcia wyniosły ok. 2 mln 877 tys. złotych. To duża kwota, a większość z niej trafi do producentów. Szacuję, że w pierwsze trzy dni wyświetlania film zarobił ok. 2 mln złotych, co wystarczy na pokrycie dużej części kosztów produkcji.

137 tys. widzów to dopiero początek. Jeśli do kina faktycznie pójdzie 1,5 mln widzów, to film zarobi 22-26 mln złotych i osiągnie jeden z lepszych wyników w historii polskiego kina – a już na pewno po pandemii. Oczywiście sprzedaż biletów będzie się zmniejszać, ale gorące emocje wokół kampanii wyborczej oraz afery wizowej PiS, a także kontrowersyjne wypowiedzi polityków i artystów na pewno zwiększą zainteresowanie opinii publicznej filmem Agnieszki Holland. Skandale na styku sztuki i polityki, głośne tematy i gorące kwestie społeczne – może właśnie to jest recepta, jakim powinno podążać polskie kino komercyjne? A może Zielona granica po prostu wpisuje się w niszę na rynku, którą dotychczas wypełniały filmy Patryka Vegi?

Reklama

1 komentarz do “Świetny wynik „Zielonej granicy”! Film notuje wysokie zyski”

  1. Jeśli tworzenie filmu fabularnego udającego prawdziwe wydarzenia i puszczanie go specjalnie na wybory ma być przepisem na nowoczesne kino, to ja dziękuję za taki prymitywizm, ale nie skorzystam. Wolę prawdziwe kino, a nie prostacką wydmuszkę.

    Odpowiedz

Napisz komentarz

By korzystać ze strony, zaakceptuj ciasteczka. Więcej informacji

Strona korzysta z ciasteczek (głównie Google Analytics) w celu zapewnienia jak najlepszej technicznej jakości usług. Ciasteczka są niezbędne do prawidłowego funkcjonowania strony, dlatego prosimy cię o zaakceptowanie naszej polityki.

Zamknij