Zastanawiasz się, jakie filmy pojawią się w kinach i serwisach streamingowych w 2024 roku? Przygotowałem listę najważniejszych premier filmowych w 2024 roku, wraz z krótkim opisem każdego z filmów. Znajdują się na niej nie tylko popularne blockbustery, ale też kilka mniej znanych produkcji, które zdecydowanie warto zobaczyć. Oto najciekawsze premiery w kinie i na streamingu!
1. Akademia Pana Kleksa
- premiera: 5 stycznia 2024
- reż. Maciej Kawulski
Kto by się spodziewał, że pierwszą najważniejszą premierą filmową 2024 roku będzie adaptacja popularnej, polskiej książki dla dzieci? Rodzime kino jest ostatnio w niezłym stanie, nawet jeśli chodzi o produkcje dla dzieci. Akademia Pana Kleksa to projekt Macieja Kawulskiego – reżysera dotychczas kojarzonego raczej z kinem gangsterskim. Nie wiem, czy to będzie dobry film, ale zwiastun wygląda nieźle. Myślę, że warto wybrać się do kina i zobaczyć Akademię Pana Kleksa na własne oczy!
2. Biedne istoty
- premiera: 19 stycznia 2024
- reż. Yórgos Lánthimos
Yórgos Lánthimos to jeden z najciekawszych współczesnych reżyserów kina, które znajduje się na rozdrożu pomiędzy głównym nurtem a arthousem. Biedne istoty zebrały świetne recenzje krytyków po pokazie premierowym na festiwalu w Wenecji. Groteska łączy się z romansem i elementami science fiction, a to wszystko z gwiazdorską obsadą. Będzie się działo!
3. Kos
- premiera: 26 stycznia 2024
- reż. Paweł Maślona
Polskie kino historyczne ma wreszcie wielką szansę, żeby odzyskać dawny blask i odciąć się od hagiograficznych laurek spod znaku TVP. A to wszystko za sprawą Kos, czyli filmu opowiadającego o powstaniu kościuszkowskim. Głównym bohaterem jest oczywiście Tadeusz Kościuszko, ale dla fabuły równie istotna, a nawet ważniejsza jest postać Igora, uciekiniera granego przez Bartosza Bielenię. Kos zebrał świetne recenzje krytyków, którzy porównali Pawła Maślonę do polskiego Quentina Tarantino. Czy zasłużenie? Przekonamy się o tym już pod koniec stycznia!
4. Madame Web
- premiera: 16 lutego 2024
- reż. S.J. Clarkson
Madame Web to kolejna szansa Marvela na wielki powrót do kin. Ostatnia produkcja, Marvels, była wyjątkowo nieudana, zarówno pod względem artystycznym, jak i fabularnym. Nie znam postaci Madame Web i nie wiem, czy związana z nią historia ma rzeczywiście duży potencjał – ale wątpię, żeby miało być gorzej. Pierwszy zwiastun mnie specjalnie nie przekonał, ale zobaczcie go na własne oczy, żeby wyrobić sobie opinię.
5. Strefa interesów
- premiera: 1 marca 2024
- reż. Jonathan Glazer
Strefa interesów raczej nie zdominuje polskiego box office, ale to zdecydowanie jedna z najciekawszych premier kinowych w 2024 roku. Jonathan Glazer to autor eksperymentalnego Pod skórą i jeden z ciekawszych twórców. Jego filmy wychodzą bardzo rzadko, a tym razem zabrał się za tematykę Holokaustu. Recenzje krytyków są świetne, a średnia ich ocen oscyluje wokół dziewiątki. Wszystko wygląda na to, że w marcu do polskich kin trafi wyjątkowe arcydzieło, które po prostu trzeba zobaczyć.
6. Diuna: Część druga
- premiera: 15 marca 2024
- reż. Denis Villeneuve
Kto widział pierwszą część Diuny, ten się nie śmieje, a czeka niecierpliwie na premierę. Pierwotnie film miał wyjść 3 listopada 2023 roku, ale dystrybutor podjął decyzję o przełożeniu premiery na marzec. Z kalendarza kinowych nowości wynika, że w tym okresie nie będzie zbyt wielu innych blockbusterów. Możemy więc oczekiwać, że Diuna: Część druga rozbije bank i na nowo rozbudzi apetyty widzów. Jedno jest pewne – szykuje się wyborne widowisko.
7. Challengers
- premiera: 26 kwietnia 2024
- reż. Luca Guadagnino
Luca Guadagnino za kamerą, Zendaya jako młoda tenisistka i nietypowy trójkąt miłosny? Brzmi jak przepis na świetny film, szczególnie że włoski reżyser doskonale czuje nie tylko wątki miłosne, ale też postacie kobiece jako takie. Oczekuję bardzo dobrego dramatu, w którym miłość jest jedynie pretekstem do przedstawienia innych, ciekawszych tematów. Ale kto wie, może Guadagnino mnie zaskoczy, a Challengers pójdzie jednak drogą klasycznego melodramatu? Zobaczymy w kweitniu!
8. Królestwo Planety Małp
- premiera: 24 maja 2024
- reż. Wes Ball
Planeta Małp powraca! Tym razem historia dzieje się na długie lata po wydarzeniach znanych z trylogii zakończonej Wojną o planetę małp. Małpy stworzyły własne imperium, w którym brutalnie prześladują resztki ludzkości. Na szczęście pojawia się nadzieja na zmianę.
Uwielbiam filmy z tej serii, ale tylko z nowej trylogii. Są piekielnie inteligentne, a do tego bardzo widowiskowe. Miejmy nadzieję, że Królestwo planety małp okaże się równie dobrym, ambitny science fiction, jak jego poprzednicy.
9. Furiosa
- premiera: 22 maja 2024
- reż. George Miller
Czy są z nami fani Mad Maxa? Jeśli tak, to Furiosa jest filmem dla was! Przyznam się, że nie widziałem jeszcze żadnej części tej serii, nawet kultowego, australijskiego oryginału… Trochę wstyd, ale premiera Furiosy stanowi dobrą okazję do nadrobienia braków, szczególnie że w głównej roli występuje nikt inny, jak Anya Taylor-Joy, czyli jedna z moich ulubionych aktorek.
10. W głowie się nie mieści 2
- premiera: 12 czerwca 2024
- reż. Kelsey Mann
Sequel W głowie się nie mieści trafi do kin już w czerwcu 2024 roku. Pierwsza część była ogromnym hitem, który został doceniony zarówno przez widzów, jak i krytyków. Ze współczesnym kinem dla dzieci jest mi raczej nie po drodze – wolę kreskówki i filmy animowane z przełomu lat 90. i dwutysięcznych. Tym niemniej W głowie się nie mieści 2 na pewno obejrzy duże grono widzów!
11. Bad Boys 4
- premiera: 12 czerwca 2024
- reż. Adil El Arbi, Bilall Fallah
Kultowa seria powraca na srebrny ekran – i to znów w reżyserii duetu utalentowanych Belgów. Nigdy nie byłem wielkim fanem oryginalnego filmu Michaela Bay’a, choć nie można mu odmówić widowiskowości. Bad Boys 4 zapewne wpisze się w konwencje letnich blockbusterów, w których dużo dzieje się na ekranie, a mało w scenariuszu. Kto lubi takie filmy, na pewno pójdzie do kina. Reszta niekoniecznie.
12. A Quiet Place: Day One
- premiera: 28 czerwca 2024
- reż. Michael Sarnoski
Pierwsze Ciche miejsce widziałem i doceniłem, drugie ominąłem. A Quiet Place: Day One to prequel serii, który pokazuje początek inwazji obcych na Ziemię. Lubię takie klimaty, więc na pewno wybiorę się do kina. Zresztą trzeba przyznać, że zwiastun wygląda nieźle i zapowiada ciekawe widowisko, które podobnie jak w jedynce spaja wątek rodzinnej walki o przetrwanie w sytuacji ekstremalnej.
13. Deadpool 3
- premiera: 26 lipca 2024
- reż. Shawn Levy
Deadpool 3 to największa nadzieja na wskrzeszenie kina superbohaterskiego. Serio, w 2024 roku nie będzie zbyt wielu ciekawych premier, a to, co już zostało zapowiedziane, raczej wieje nudą. Deadpool 3 to wyjątek, nie tylko ze względu na świetną rolę Ryana Reynoldsa, ale też dzięki Hughowi Jackmanowi, który wraca na wielki ekran jako Wolverine. Zapowiada się letni hit, a wraz z nim tona śmiechu oraz dobrej zabawy.
14. Borderlands
- premiera: 8 sierpnia 2024
- reż. Eli Roth
Adaptacja kultowej serii gier, która wyróżnia się przemocą, kolorową estetyką oraz wyrazistymi postaciami? Mnie dalej nie trzeba przekonywać, nawet jeśli w gry grałem jedynie dawno temu, i to tylko przez kilka godzin. Trochę obawiam się, że przeniesienie specyficznej rozgrywki w Borderlands na filmową formę może być trudne, ale zobaczymy, co zrobi Eli Roth. To utalentowany reżyser, który doskonale czuje popkulturę. Myślę, że ma szansę nakręcić świetny film. Czekamy na pierwszy zwiastun!
15. Kraven Łowca
- premiera: 29 sierpnia 2024
- reż. J.C. Chandor
Kolejny film od Marvela, tym razem o postaci mniej znanej i, w mojej skromnej opinii, niezbyt ciekawej. Kraven Łowca może być ciekawą produkcją, ale wątpię, żeby przyciągnął do kina wielkie tłumy. Brakuje głośnych nazwisk, a Russell Crowe raczej nie uciągnie całego marketingu na swoich barkach. Zwiastun mi się nie podoba, ale zobaczcie go sami, żeby wyrobić sobie rzetelną opinię.
16. Joker: Folie à Deux
- premiera: 4 października 2024
- reż. Todd Phillips
Żartowniś. Komik. Śmieszek. Komediant. Było tyle ciekawych pomysłów na tłumaczenie pierwszej części serii, a wybrali pozostawienie oryginalnego tytułu… Joker: Folie à Deux będzie wielkim hitem – nie mam co do tego żadnych wątpliwości. Zobaczymy jednak, czy Tofdd Phililips i Joaqin Phoenix po raz drugi uciągną tak trudny temat – tym razem z pomocą Lady Gagi. Myślę, że tak, choć równie dobrze może nas czekać wielkie rozczarowanie.
17. Gladiator 2
- premiera: 22 listopada 2024
- reż. Ridley Scott
Ridley Scott ma już 86 lat, ale wciąż kręci filmy w tempie, z którego Clint Eastwood może być dumny. Gladiator 2 to kontynuacja wielkiego hitu z przełomu wieków. Russell Crowe nie wraca do roli sprzed lat – zamiast tego na ekranie zobaczymy Pedro Pascala i Denzela Washingtona, a w głównej roli występuje Paul Mescal.
Ponieważ kręci to Ridley Scott, film nie będzie miał nic wspólnego z rzeczywistą historią. Tym niemniej jednak będzie widowiskowy, a starożytny Rzym rzadko kiedy trafia na wielki ekran. Choćby dlatego warto wybrać się do kina!
18. The Lord of the Rings: The War of the Rohirrim
- premiera: 13 grudnia 2024
- reż. Kenji Kamiyama
Gdy Władca Pierścieni spotyka anime, możemy się spodziewać wielkiego hitu lub wielkiej porażki. Mam nadzieję, że to będzie ten pierwszy przypadek, szczególnie że w ostatnich miesiącach odzyskałem wiarę w umiejętności japońskich animatorów. Więcej informacji o The Lord of the Rings: The War of the Rohirrim poznamy zapewne znacznie bliżej premiery – jak na razie nie ma nawet plakatu, nie mówiąc już o zwiastunie. Pozostaje uzbroić się w cierpliwość i poczekać na więcej informacji!
19. Mufasa: Król Lew
- premiera: 20 grudnia 2024
- reż. Barry Jenkins
Spin-off „aktorskiej” adaptacji Króla Lwa sprzed kilku lat, w której tradycyjną animację zastąpiły wygenerowane komputerowo zwierzęta. Nie widziałem jedynki, nie zobaczę dwójki, ale trzymam za film kciuki, bo Disney ostatnio słabo sobie radzi, jeśli chodzi o premiery kinowe. Mufasa: Król Lew raczej okaże się wielkim hitem i na siebie zarobi, zważywszy na premierę w okresie Świąt Bożego Narodzenia. Czekamy na oficjalny plakat oraz pierwszy zwiastun!
Doświadczony copywriter i dziennikarz, który pisał m.in. dla Wirtualnej Polski, Gier Online oraz Queer.pl. Obronił filmoznawczy licencjat (o filmie Threads) i magisterkę (o komiksach New Teen Titans i serialu animowanym Młodzi Tytani) na kierunku artes liberales na Uniwersytecie Warszawskim. Prowadzi serwis 500 Filmów od 2018 roku.
bardzo lubie recenzje twoje recenzuj dalej
piotrek
🙂