Nie martw się, kochanie (2022) nie jest takie złe, jak mówią

Nie martw się, kochanie (2022)

Kino kocha kontrowersje, nawet jeśli skandale obyczajowe czasami robią filmom niedźwiedzią przysługę. Chyba właśnie to stało się w przypadku Nie martw się, kochanie, bo kolorowa prasa przez długi czas żyła romansem Olivii Wilde i Harry’ego Stylesa, a także demonstracyjnym zachowaniem Florence Pugh, która zrobiła wszystko, by wyrazić dezaprobatę wobec reżyserki. Niestety film znalazł się w … Dowiedz się więcej

Czarny telefon (2022) nie straszy, ale też nie nudzi. Recenzja

Do kin trafiają właśnie ostatnie współczesne półkowniki, czyli filmy, których premiera została opóźniona przez pandemię. Do tej grupy produkcji zalicza się Czarny telefon, który na srebrny ekran miał wejść jeszcze w 2021 roku. Blumhouse Production zdecydowało się jednak opóźnić premierę o rok. Może i dobrze, że tak się stało, bo w polskich kinach już od … Dowiedz się więcej

Robert Eggers jest w dobrej formie, ale Wiking (2022) mógłby być lepszy

Niewielu współczesnych reżyserów może pochwalić się tak wyrazistym stylem jak Robert Eggers. Choć Wiking to dopiero jego trzeci film, to nie da się o nim pisać w oderwaniu od poprzednich dzieł Amerykanina. Czarownica: Bajka ludowa z Nowej Anglii (2015) oczarowała mnie hipnotyzującą, kameralną wizją XVII-wiecznej, purytańskiej rodziny utrzymaną w konwencji horroru artystycznego, natomiast Lighthouse (2019) … Dowiedz się więcej

Diuna to gratka dla fanów SF. Oto, dlaczego warto ją zobaczyć!

Kto oglądał Nowy początek (2016) oraz Blade Runnera 2049 (2017), ten wie, że Denis Villeneuve jest specem od wysokobudżetowych widowisk science fiction. Trudno go za to nie cenić, nawet jeśli jego nowe filmy są coraz bardziej nastawione na zapewnienie audiowizualnych doznań, a nie na opowiadanie precyzyjnie skonstruowanych historii. To może kontrowersyjna opinia, ale uważam, że … Dowiedz się więcej

Recenzuję Dom nocny (2021), czyli przerażający posthorror o żałobie

Okres letnich premier zbliża się już do końca, a w wakacyjnej ofercie kin nie mogło zabraknąć horrorów z wątkiem nadprzyrodzonym. Czerwiec otworzyła niezła Obecność 3: Na rozkaz diabła (reż. Michael Chaves), w lipcu mogliśmy zobaczyć słabe Sanktuarium (reż. Evan Spiliotopoulos), zaś sierpień przywitał widzów Egzorcyzmami dnia siódmego (reż. Justin Lange), na które litościwie spuśćmy zasłonę … Dowiedz się więcej

Zielony Rycerz (2021) to arcydzieło kina arthouse. Recenzja

Znak to złamania wierności, który ślubuję do końca już nosić dni moich, albowiem taką plamę ukryć można, lecz usunąć, gdy raz do ciała przywarła, niepodobna.* Legendy arturiańskie doczekały się już tysiąca przedstawień we wszelkich możliwych formach, a wyreżyserowany przez Davida Lowery’ego Zielony rycerz. The Green Knight to adaptacja numer tysiąc i jeden, tym razem oparta … Dowiedz się więcej

Escape Room: Najlepsi z najlepszych (2021) to nudny i nijaki horror

Pierwszy Escape Room (2019, reż. Adam Robitel) widziałem w streamingu i bawiłem się na nim nieźle. Film nie wszedł na ekrany polskich kin ze względu na tragedię w Kołobrzegu (na początku 2019 roku w pożarze escape roomu zginęły cztery nastolatki) i trafił bezpośrednio do HBO GO. Za granicą jednak nieźle się sprzedał, a cliffhangerowe zakończenie … Dowiedz się więcej

Denzel Washington kontra Remi Malek. Recenzuję Małe rzeczy (2021)

Czasami mam wrażenie, że Hollywood to koszmarny aparat biurokratyczny o rozmiarze i skomplikowaniu przerastającym nawet możliwości Asterixa i Obelixa. Bo jak inaczej wytłumaczyć, że Małe rzeczy czekały na rozpoczęcie produkcji od 1995 roku? To właśnie wtedy John Lee Hancock, stojący dopiero u progu kariery, sprzedał finalną wersję scenariusza, która krążyła pomiędzy studiami, aż po ponad … Dowiedz się więcej

Co widać i słychać (2021), czyli Netflix czasem kręci dobre filmy

Napisałem już sto trzydzieści jeden recenzji filmów i dopiero przy sto trzydziestej drugiej zaczynam żałować, że nie nadaję moim tekstom tytułów. Cóż, taką przyjąłem konwencję i wypada się jej trzymać, ale zdradzę wam, że gdyby istniała alternatywna rzeczywistość, w której pozwoliłbym sobie na nieco więcej swobody twórczej, to tytuł tego tekstu mógłby brzmieć mniej więcej … Dowiedz się więcej

By korzystać ze strony, zaakceptuj ciasteczka. Więcej informacji

Strona korzysta z ciasteczek (głównie Google Analytics) w celu zapewnienia jak najlepszej technicznej jakości usług. Ciasteczka są niezbędne do prawidłowego funkcjonowania strony, dlatego prosimy cię o zaakceptowanie naszej polityki.

Zamknij