Midway (2019) to film, o którym lepiej zapomnieć

Złote czasy klasycznych, widowiskowych filmów wojennych przeminęły wraz z nadejściem lat 80’. Oczywiście przez ostatnie cztery dekady powstało wiele dobrego kina z tego gatunku, ale większość z tych dzieł starała się odejść od schematów i przedstawić wojnę w nowy, świeży sposób. Prawdę mówiąc najnowszy blockbuster, który kojarzy mi się z wyreżyserowanym przez Rolanda Emmericha “Midway”, … Dowiedz się więcej

Terminator (1984) w ogóle się nie zestarzał – recenzja

Rok 1984 to bez wątpienia jedna z moich ulubionych dat w historii science fiction. To właśnie wtedy William Gibson wydał “Neuromancera”, trudną w odbiorze i bardzo ponurą powieść, która zawarła w sobie esencję cyberpunku, sprowadzającą się do czterech słów: high tech, low life. Ridley Scott ze swoim “Łowcą androidów”, filmową adaptacją Philipa K. Dicka, co … Dowiedz się więcej

Złe miejsce (2019) to horror tak zły, że aż śmieszny

Nadszedł listopad, a wraz z nim liczne premiery niezależnych, niskobudżetowych horrorów. “Złe miejsce” to bez wątpienia jeden z takich filmów – reżyser i autor scenariusza, Frank Sabatella, wyreżyserował parę lat temu kilka nieznanych w Polsce slasherów, a zwiastun firmowany jest przez niewymienionego z nazwiska producenta “Piły”. Cóż, na kilometr czuć kinem klasy B, albo i … Dowiedz się więcej

Nieplanowane (2019) to tępa, chrześcijańska propaganda

Bardzo złe filmy zazwyczaj dzielę na dwa nurty. Pierwszy z nich to dzieła klasy Z. Zamiast krótkiego scharakteryzowania cech tego typu kina wymienię kilka tytułów: “Rekin widmo”, “Zombiebobry”, “Piraniokonda”. Do reżyserów takich filmów w tym gatunku mam ogromny szacunek. Jasne, może i tworzą oni coś głupiego i beznadziejnego, ale zazwyczaj wkładają w to dużo serca, … Dowiedz się więcej

Diabeł (2010) mógł być dużo lepszy – recenzja

Po niezbyt dobrym ze względu na braki budżetowe, ale trzymającym poziom “The Poughkeepsie Tapes”, którego recenzję znaleźć możecie tutaj, John Erick Dowdle został zauważony przez Hollywood. A dokładniej przez M. Night Shyamalana, który słynie już z dość dziwnych pomysłów i twistów fabularnych na miarę “Piły”. I tak powstał “Diabeł”, czyli film o pięciu nieznajomych zamkniętych … Dowiedz się więcej

Polskie kino wraca na właściwe tory. Recenzuję Boże Ciało (2019)

Nie lubię filmów religijnych, głównie dlatego, że większość z nich przeładowana jest tanią demagogią przypominającą słynną pastę o Einsteinie (ciekawostka na dziś: Einstein nie wierzył w żadną formę osobowego, antropomorficznego Boga). Czymś innym natomiast są o religiach i ludziach je wyznających – te wprost uwielbiam, bo zazwyczaj stanowią doskonałą analizę konsekwencji życiowych wiary w różnego … Dowiedz się więcej

Dom strachów (2019) to horror z ciekawym twistem

Parafrazując klasyczny tekst z jednej z moich ulubionych gier: astrologowie ogłaszają miesiąc październik – populacja studentów w Illinois zmniejsza się. W 1978 roku przyczynił się do tego Michael Myers, zamaskowany zbieg ze szpitala psychiatrycznego, który w sennym miasteczku Haddonfield postanowił dorwać spokojną nastolatkę Laurie, czego efektem było skodyfikowanie gatunkowych schematów slashera, a przy okazji kultowy … Dowiedz się więcej

Wojna o prąd (2019) to biografia, która nie zachwyca

Po skandalu związanym z aresztowaniem Harvey’a Weinsteina siłą rzeczy The Weinstein Company przechodziło trudny okres. Odłożyło to w czasie premierę kilku filmów wyprodukowanych przez firmę. I tak półkownikiem stał się wydany przed kilkoma miesiącami Polaroid, dość przeciętny horror, który mimo wszystko przypadł mi do gustu. Nie inaczej stało się z “Wojną o prąd”, której zwiastun … Dowiedz się więcej

Czarny Mercedes (2019) jest żenujący. Recenzuję polski kryminał historyczny

Gdybym przed seansem nic nie wiedział o “Czarnym Mercedesie”, to po wyjściu z kina określiłbym ten film mianem nieudanego pastiszu jednej z gorszych powieści Agathy Christie, której fabułę zaadaptowano do realiów okupowanej Warszawy okresu II wojny światowej. Przed radosnym udaniem się do Cinema City przeczytałem parę dość krytycznych recenzji oraz wywiad z reżyserem, które nieznacznie … Dowiedz się więcej

Howl (2015) to niezły horror o wilkołakach. Recenzja

Wielkie, wysokobudżetowe widowiska kinowe ogląda się wspaniale, ale mają one jedną poważną wadę – są produktami skierowanymi najczęściej do najszerszego możliwego grona odbiorców. Dlatego też niewiele jest blockbusterów artystycznie odważnych lub też schlebiających gustom fanów bardziej oryginalnych motywów. Na szczęście jednak mamy niskobudżetowe kino niezależne, które nie boi się podjąć niszowej tematyki, na dodatek niekoniecznie … Dowiedz się więcej

By korzystać ze strony, zaakceptuj ciasteczka. Więcej informacji

Strona korzysta z ciasteczek (głównie Google Analytics) w celu zapewnienia jak najlepszej technicznej jakości usług. Ciasteczka są niezbędne do prawidłowego funkcjonowania strony, dlatego prosimy cię o zaakceptowanie naszej polityki.

Zamknij