Wiedźmin sezon 4 – kiedy premiera? Wszystko, co wiemy

Reklama

Choć każdy kolejny sezon zbiera coraz gorsze recenzje, Netflix nie zamierza porzucać Wiedźmina. Prace nad 4. sezonem już trwają, a widzowie powinni przygotować się na duże zmiany, bo Liam Hemsworth zastąpi Henry’ego Cavilla w roli Geralta. Kiedy odbędzie się premiera 4. sezonu Wiedźmina i co wiemy o serialu Netflixa?

Wiedźmin sezon 4 – data premiery

Zgodnie z informacjami udostępnionymi przez fanowski serwis Redanian Intelligence, premiera 4. sezonu Wiedźmina odbędzie w pierwszej połowie 2025 roku. Najwcześniejszy możliwy termin to grudzień 2024, choć data ta jest raczej nierealna. Dlaczego?

Zdjęcia do 4. sezonu Wiedźmina mają się rozpocząć dopiero w marcu 2024 roku. Okres zdjęciowy potrwa zapewne kilka miesięcy, a później serial wkroczy w fazę postprodukcji. Stworzenie komputerowych efektów specjalnych jest czasochłonne, a do tego trzeba całość zmontować, co zajmie co najmniej pół roku. Opóźnienia są nie tylko możliwe, ale wręcz prawdopodobne, szczególnie jeśli zajdzie konieczność kręcenia dodatkowych scen. Musimy zatem uzbroić się w cierpliwość, bo upłynie jeszcze wiele wody w Jarudze, zanim dostaniemy pierwsze konkretne informacje na temat 4. sezonu Wiedźmina od Netflixa.

Kiedy Netflix pokaże zwiastun 4. sezonu Wiedźmina?

Pierwszy zwiastun 4. sezonu Wiedźmina zapewne pojawi się na przełomie października i listopada 2024 roku. Wówczas serial będzie na zaawansowanym etapie postprodukcji, a Netflix rozpocznie kampanię marketingową. Możemy się spodziewać raczej krótkiej zajawki, natomiast pełnoprawny zwiastun zostanie pokazany już po ogłoszeniu oficjalnej daty premiery.

Reklama

Gdy tylko Netflix pokaże pierwszy zwiastun 4. sezonu Wiedźmina, zaktualizujemy tekst, żebyście mogli się z nim zapoznać?

Fabuła 4. sezonu Wiedźmina: czego możemy się spodziewać?

3. sezon Wiedźmina od Netflixa zakończył się już po puczu na Thanedd. Ciri poznała wreszcie Szczury i już wkrótce stanie się częścią ich rozbójniczej bandy, natomiast Geralt wraz z Jaskrem i Milvą wyruszają w świat, żeby spróbować odnaleźć Ciri. W międzyczasie rozwijają się coraz to kolejne intrygi polityczne pomiędzy elfami, Nilfgaardem a Królestwami Północy, a ostatni odcinek zapowiada wybuch II wojny północnej.

Trudno jest mi przewidzieć fabułę 4. sezonu Wiedźmina, bo twórcy serialu bardzo swobodnie interpretują powieściowy pierwowzór. Adaptacja od strony fabularnej nie ma zbyt wiele wspólnego z książkami, choć najważniejsze momenty, przynajmniej pod względem geopolityki, zapewne będą podobne. W 4. sezonie niemal na pewno wybuchnie kolejna wojna między Nilfgaardem a Królestwami Północy. Tym razem te ostatnie czeka dużo trudniejsza przeprawa.

Jeśli chodzi o losy poszczególnych bohaterów, to spodziewam się, że przebieg wyprawy poszukiwawczej Geralta zostanie dość drastycznie zmieniony, choć wciąż pojawią się kluczowe postacie, w tym Regis. W rolę wampira wcieli się Laurence Fishburne. To dobry aktor, nawet jeśli jego filmowa gwiazda już nieco przebrzmiała, ale czy nadaje się na Regisa? Cóż, mam tutaj swoje wątpliwości, ale wstrzymam się z oceną do premiery 4. sezonu Wiedźmina na Netflixie.

Reklama

Napisz komentarz