Andor to najlepsze Gwiezdne Wojny w XXI wieku. Recenzja 1. sezonu

Nigdy nie byłem fanem Gwiezdnych Wojen. Jasne, oryginalna trylogia to kawał świetnego kina, ale już pierwsze trzy części były co najwyżej przeciętne, a trylogię Disney’a pominę milczeniem. Po seriale takie jak Mandalorian czy Obi Wan Kenobi nawet nie sięgnąłem, bo po co, skoro nie jestem ich docelowym odbiorcą? Natomiast mile wspominam Łotra 1 (2016, reż. … Dowiedz się więcej

Patrz jak kręcą (2022) to Christie na wesoło – recenzja

Scena z filmu Patrz jak kręcą (2022)

Nie jestem wielkim fanem kryminałów, ale twórczość Agathy Christie znam nieźle. Na tyle dobrze, że przeczytałem większość jej najważniejszych powieści. A bodaj każda z nich to typowy whodunnit, czyli podgatunek kryminału, w którym czytelnik razem z detektywem stara się odkryć tożsamość mordercy, co ma miejsce dopiero w finale. To oklepany schemat, ale wciąż da się … Dowiedz się więcej

Dobry opiekun (2022) to kolejny średniak od Netflixa

Dobry opiekun (2022) – recenzja filmu Netflixa

Jedną ze złotych zasad amerykańskiej sztuki scenopisarstwa jest czerpanie z rzeczywistości. W końcu życie napisało tysiące świetnych historii – stworzenie na ich podstawie dobrego scenariusza z reguły nie jest zbyt trudne. A już szczególnie, gdy ma się do dyspozycji rozbudowany reportaż, zbierający w jednym miejscu wszystkie niezbędne fakty. Tak właśnie powstają filmy takie jak Dobry … Dowiedz się więcej

„Voyagers” (2021) to klimatyczna opowieść SF

Kadr z filmu Voyagers (2021)

Science fiction często bywa wykorzystywane jako kostium do opowiadania o problemach współczesnego świata. Wystarczy spojrzeć na „Opowieść podręcznej” Margaret Atwood, by zauważyć, że zgrabnie łączy się to z ogólnymi rozważaniami na temat ludzkiej natury. Ale sednem science fiction jest zupełnie coś innego – próba zrozumienia tego, jak technologia wpływa na ludzkość. A Neil Burger, reżyser … Dowiedz się więcej

Nie martw się, kochanie (2022) nie jest takie złe, jak mówią

Nie martw się, kochanie (2022)

Kino kocha kontrowersje, nawet jeśli skandale obyczajowe czasami robią filmom niedźwiedzią przysługę. Chyba właśnie to stało się w przypadku Nie martw się, kochanie, bo kolorowa prasa przez długi czas żyła romansem Olivii Wilde i Harry’ego Stylesa, a także demonstracyjnym zachowaniem Florence Pugh, która zrobiła wszystko, by wyrazić dezaprobatę wobec reżyserki. Niestety film znalazł się w … Dowiedz się więcej

Czarny telefon (2022) nie straszy, ale też nie nudzi. Recenzja

Do kin trafiają właśnie ostatnie współczesne półkowniki, czyli filmy, których premiera została opóźniona przez pandemię. Do tej grupy produkcji zalicza się Czarny telefon, który na srebrny ekran miał wejść jeszcze w 2021 roku. Blumhouse Production zdecydowało się jednak opóźnić premierę o rok. Może i dobrze, że tak się stało, bo w polskich kinach już od … Dowiedz się więcej

Robert Eggers jest w dobrej formie, ale Wiking (2022) mógłby być lepszy

Niewielu współczesnych reżyserów może pochwalić się tak wyrazistym stylem jak Robert Eggers. Choć Wiking to dopiero jego trzeci film, to nie da się o nim pisać w oderwaniu od poprzednich dzieł Amerykanina. Czarownica: Bajka ludowa z Nowej Anglii (2015) oczarowała mnie hipnotyzującą, kameralną wizją XVII-wiecznej, purytańskiej rodziny utrzymaną w konwencji horroru artystycznego, natomiast Lighthouse (2019) … Dowiedz się więcej

Diuna to gratka dla fanów SF. Oto, dlaczego warto ją zobaczyć!

Kto oglądał Nowy początek (2016) oraz Blade Runnera 2049 (2017), ten wie, że Denis Villeneuve jest specem od wysokobudżetowych widowisk science fiction. Trudno go za to nie cenić, nawet jeśli jego nowe filmy są coraz bardziej nastawione na zapewnienie audiowizualnych doznań, a nie na opowiadanie precyzyjnie skonstruowanych historii. To może kontrowersyjna opinia, ale uważam, że … Dowiedz się więcej

Recenzuję Dom nocny (2021), czyli przerażający posthorror o żałobie

Okres letnich premier zbliża się już do końca, a w wakacyjnej ofercie kin nie mogło zabraknąć horrorów z wątkiem nadprzyrodzonym. Czerwiec otworzyła niezła Obecność 3: Na rozkaz diabła (reż. Michael Chaves), w lipcu mogliśmy zobaczyć słabe Sanktuarium (reż. Evan Spiliotopoulos), zaś sierpień przywitał widzów Egzorcyzmami dnia siódmego (reż. Justin Lange), na które litościwie spuśćmy zasłonę … Dowiedz się więcej

By korzystać ze strony, zaakceptuj ciasteczka. Więcej informacji

Strona korzysta z ciasteczek (głównie Google Analytics) w celu zapewnienia jak najlepszej technicznej jakości usług. Ciasteczka są niezbędne do prawidłowego funkcjonowania strony, dlatego prosimy cię o zaakceptowanie naszej polityki.

Zamknij