Nowe V/H/S Halloween to najlepsza część serii. I to bez kaset!

V/H/S Halloween - recenzja

Found footage wraca w nowej odsłonie. V/H/S Halloween to zaskakująco świeży horror, który udowadnia, że prostota wciąż może przerażać… A już na pewno dobrze bawić! Horrory found footage nie są już aż tak popularne, jak 15 lat temu. Zabiło je upowszechnienie się smartfonów oraz zmęczenie konwencją, która szybko się zużyła. Są jednak wyjątki, a jednym … Dowiedz się więcej

Obecność 4 to już autoparodia – na dodatek nudna

Obecność 4: Ostatnie namaszczenie - kadr z filmu

Jako wielki miłośnik horrorów nie mogłem pominąć premiery Obecności 4, czyli finałowych losów Eda i Lorraine Warrenów (a właściwie ich filmowych odpowiedników, którzy nie mają zbyt wiele wspólnego z nieżyjącymi już ludźmi). Lubię tę serię, bo jej dwie pierwsze części były świetnym, komercyjnym kinem grozy, nakręconym z odpowiednim pazurem. A potem… Cóż, z filmu na … Dowiedz się więcej

Panie z Dołu, zmiłuj się nad nami – recenzja Kodu zła (Longlegs)

Kod zła (2024) - kadr z filmu

Osgood Perkins to mój ulubiony współcześnie tworzący reżyser. Jest wielu twórców lepszych, doskonalszych, artystycznie ciekawszych od niego – ale tylko on aż tak sprawnie i konsekwentnie realizuje założenia gatunku, w którym się porusza i do którego się ogranicza. Kod zła to najlepszy horror, jaki widziałem w tym roku, a przecież dopiero mamy lipiec! Śledztwo, które … Dowiedz się więcej

Omen: Początek to udany powrót do klasyki horroru – recenzja

Omen: Początek - kadr z filmu

Ostatnio do kin trafiają niemal same produkcje w stylu Blumhouse Pictures, czyli średniaki napisane na jedno kopyto. Posthorrorów, które wnoszą coś świeżego do skostniałego kina grozy jest raczej niewiele, więc szczerze ucieszyłem się, że Omen: Początek zalicza się do tego grona.

Pluszowy miś zabije was dziś – recenzuję Urojenie

Scena z filmu Urojenie (2024)

Blumhouse Productions jest dla horroru tym, czym McDonald’s dla fast foodów. Urojenie nie jest wyjątkiem, bo w roli antagonisty zamiast pluszowego misia można było równie dobrze osadzić laleczkę Annabelle czy inną zabawkę, a fabuła za wiele by się nie zmieniła. A może by nawet na tym zyskała?

10 najlepszych horrorów found footage

Horrory cieszą się ogromną popularnością wśród wielu kinomaniaków, o czym świadczą doskonałe wyniki w box office. Dotyczy to szczególnie horrorów found footage, czyli filmów nakręconych w tak, jakby ich autorami była jedna z występujących postaci. Nie będę ukrywał, że to jeden z moich ulubionych gatunków, więc z ogromną przyjemnością przygotowałem zestawienie 10 najlepszych horrorów found footage. Miłego seansu!

„Pięć koszmarnych nocy” z rekordową frekwencją. Ilu widzów zobaczyło film FNAF?

Pięć koszmarnych nocy (2023) - kadr z filmu

Dystrybutor filmu FNAF, United International Pictures, pochwalił się frekwencją z weekendu otwarcia. Okazuje się, że Pięć koszmarnych nocy osiągnęło doskonały wynik i pobiło pewien ciekawy rekord. Doskonała frekwencja na „Pięciu koszmarnych nocach”. To rekord! Z danych udostępnionych przez United International Pictures wynika, że w weekend otwarcia „Pięć koszmarnych nocy” zobaczyło ponad 350 000 widzów. Jednym … Dowiedz się więcej

Szczurołap z Hameln straszy w USA. Recenzuję horror „Fletnik” (2023)

Fletnik (2023) - kadr z filmu

Tuż przed Halloween do kin wchodzą niszowe horrory, które w normalnych warunkach nie mają szansy na szeroką dystrybucję. Trudno oczekiwać po nich czegoś nowego, bo za każdym razem jest to dokładnie ten sam film, ale w nieco innym opakowaniu. Fletnik idealnie wpisuje się w te założenia. To niezbyt straszna, ale ciekawa opowieść o nieumarłym szczurołapie … Dowiedz się więcej

Recenzuję „Pięć koszmarnych nocy”. Czy film FNAF zadowoli fanów?

Pięć koszmarnych nocy (2023) - kadr z filmu

Pięć koszmarnych nocy uświadomiło mi, że jestem dziadersem. Nie spodziewałem się, że największa sala w okolicznym Cinema City się wypełni. A jednak do kina przyszedł tłum dzieci, kilkunastu przypadkowych rodziców i ja. Jak widać nie jestem targetem twórców, nawet jeśli na papierze jest to horror, a ja kocham ten gatunek. Mniejsza o mnie – najważniejsza … Dowiedz się więcej

By korzystać ze strony, zaakceptuj ciasteczka. Więcej informacji

Strona korzysta z ciasteczek (głównie Google Analytics) w celu zapewnienia jak najlepszej technicznej jakości usług. Ciasteczka są niezbędne do prawidłowego funkcjonowania strony, dlatego prosimy cię o zaakceptowanie naszej polityki.

Zamknij