Polskie kino historyczne wstaje z kolan. Kos – recenzja filmu o Tadeuszu Kościuszce

Kos - kadr z filmu

Polskie kino historyczne w ostatnich latach produkuje głównie hagiograficzne ramotki. Na ich tle Kos jest miłym i jakże potrzebnym zaskoczeniem. Film Pawła Maślony czerpie z najlepszych wzorców amerykańskiego kina, łącząc je z ludowym nurtem polskiej historiografii. Świeże podejście do historii sprawia, że efekt jest bardziej, niż zadowalający.

To będzie najlepszy polski film historyczny. Zobacz pierwszy zwiastun „Kos”

Scena z filmu "Kos" (2023)

Polskie kino historyczne jest w opłakanym stanie, a kolejne wielkie widowiska wyprodukowane za państwowe pieniądze (np. Legiony), wieją nudą. Na szczęście jest film, który może to zmienić. To Kos, czyli opowieść o Tadeuszu Kościuszce, a konkretniej o jego udziale w powstaniu kościuszkowskim. Właśnie wyszedł pierwszy zwiastun filmu. Czy rzeczywiście będzie to przełom w polskim kinie … Dowiedz się więcej

Szmarzowski musi dowalić. Recenzuję Kler (2018)

Jedną z wielu rzeczy w Polsce, które doprowadzają mnie do białej gorączki jest upolitycznianie sztuki. Członkowie rozmaitych, zazwyczaj fanatycznych opcji politycznych uwielbiają wykorzystywać dzieła artystów do wszczynania wojenek światopoglądowych mających zapewnić darmową reklamę ich jedynej, najlepszej, patriotycznej partii. Nie inaczej rzecz jasna jest z “Klerem”, który jeszcze przed premierą wzbudzał burzliwe emocje i dzielił ludzi … Dowiedz się więcej

By korzystać ze strony, zaakceptuj ciasteczka. Więcej informacji

Strona korzysta z ciasteczek (głównie Google Analytics) w celu zapewnienia jak najlepszej technicznej jakości usług. Ciasteczka są niezbędne do prawidłowego funkcjonowania strony, dlatego prosimy cię o zaakceptowanie naszej polityki.

Zamknij