Nie ma to jak feel-good movie na amerykańskim południu. Recenzuję Green Book (2018)

Ostatnio zaobserwować można wysyp filmów podejmujących tematykę rasizmu w USA. Przykłady? “Nienawiść, którą dajesz”. “Gdyby ulica Beale umiała mówić”. No i, oczywiście, “Green Book”. Film zdecydowanie antyrasistowski, który, o ironio, jest oskarżany w USA przez progresywną lewicę właśnie o rasizm. Okej, ale odsuńmy na bok kwestie polityczne i zadajmy sobie pytanie – jakim filmem jest … Dowiedz się więcej

By korzystać ze strony, zaakceptuj ciasteczka. Więcej informacji

Strona korzysta z ciasteczek (głównie Google Analytics) w celu zapewnienia jak najlepszej technicznej jakości usług. Ciasteczka są niezbędne do prawidłowego funkcjonowania strony, dlatego prosimy cię o zaakceptowanie naszej polityki.

Zamknij