„Uciszyć zło” (2018), czyli początki kariery Florence Pugh
Mam wrażenie, że z niskobudżetowymi horrorami niewyświetlanymi w kinach jest trochę jak z rosyjską ruletką, z tym, że w bębenku znajduje się pięć nabojów i tylko jedna pusta komora. No i w rosyjską ruletkę raczej nie gra się dla przyjemności. Nie jestem pewien, czy przeze mnie nie przemawia jakiś wewnętrzny, kinematograficzny masochista, a może po … Dowiedz się więcej